A więc potrzebne rzeczy do wykonania owej lampy stojącej : klej (ja używam magiczny jest przezroczysty po wyschnięciu i nie brudzi ) , koronki , ozdobna wstążka atłasowa 5mm szerokość , szyjka od butelki po mleku (mleko należy najpierw wypić mniam :))) ) , nożyczki , pędzelek do kleju i wiele staranności i chęci.
Jak to ja wycięłam całkiem na oko kliny z koronki tak by zmieściły się na obwodzie butelki.
Posmarowałam butelkę klejem i przykleiłam klin po klinie do butelki korygując wielkość nożyczkami .
Tak wygląda cała obklejona szyjka koronką. Jeszcze mokra :))
Postanowiłam łączenia klinów ozdobić wstążką. Dół i górę zawinęłam pod spód i podkleiłam od środka .
.
Owy stojak zrobiony parę dni wcześniej :))))
Owinęłam tasiemką przyklejając koniec i początek do stojaka .
Odcięłam korek butelki zaraz nad koronką. Drastycznych momentów nie sfotografowałam :))) . I pojawił się problem. Jak osadzić owy abażur na stojaku ? . I proszę na krążku z tasiemką znalazło się wyjście. Rozebrałam go i miałam dwa elementy z czego z jednego skorzystałam. Nakleiłam na górze koronkę zostawiając ją lekko większą. I wcisnęłam na stojak przyklejając wystające części koronki od środka do abażura. Wszystko się porządnie trzyma mimo, że jeszcze klej nie wysechł .
Troszkę kosmetyki. Kolorowe kwiatuszki z pasmanterii (cekiny) i oczywiście koralik na tasiemce, którą skleiłam na pół w jej długość by była cieńsza i umocowałam od spodu lampy do plastikowego krążka po wstążce. Ma imitować włącznik :))))
A tak wygląda efekt końcowy w pokoiku. Jest już
dość ciemno więc przepraszam za jakość zdjęć. Ufff to już koniec mam nadzieję, że Wam się spodoba moja praca .
Może tato da się namówić by mi zamontował tak mechanizm świecący i będzie świeciła. Na pewno Wam wtedy pokaże .
Bajerancka ta lampka! Bardzo pomocny ten poradnik, oby więcej takich :)) Cudnego masz kociaka!
OdpowiedzUsuńP.s.- taka rada- po wszystkich znakach interpunkcyjnych stawiamy spację. ;3
:) poprawiłam dziękuje ślicznie.
UsuńŚwietny pomysł na lampkę! Teraz będzie mnie kusić, by spróbować sił i zrobić swoją wersję ;)
OdpowiedzUsuńKociak słodki!
Oj, śliczna! :D Jak widzę utrzymujesz w pokoiku Mili coś jak taki vintage (nie mam pojęcia, jak inaczej nazwać ten styl ,który pojawia się u ciebie ), lubię,lubię :) Zdjęcie z kotkiem mnie rozwaliło( ale tak pozytywnie)!!! Jest taakie urocze! ^.^ Jeżeli możesz, rób więcej takich postów!!! :D Natatek z kreatywnikreatorzy.bloog.pl
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i wykonanie :) Kurcze zarażam się myślą o pokoiku - to niebezpieczne :( A Grecja jak pięknie się tuli do Mili :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszła ta lampa ^^ i utrzymana w klimacie pozostałych mebelków :) Bardzo mi się wszystko podoba :)
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłów i zdolności :)
Aż mnie korci, żeby zmontować jakąś lampkę dla moich dziewczyn ;)
Wow! Jaka świetna lampa. Jestem pełna podziwu twojej pracy ;-)
OdpowiedzUsuńJest przepiękna. Bardzo subtelna. Jestem pod wrażeniem Twoich zdolności... Zapraszam do siebie na candy;) Buziaczki
OdpowiedzUsuńgenialne! Twój własny pomysł czy skądś wyszperany? jeśli Twój to gratuluję pomysłowości, naprawdę :D efekt jest świetny, lampa jak ze sklepu :D
OdpowiedzUsuńMój i generalnie pierwowzór teraz mam ochotę inaczej ją zrobić ,ale to cała ja.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna lampka, naprawdę Cię podziwiam, i za pomysły i za to, że potem udaje Ci się tak pięknie to wykonać. :)
OdpowiedzUsuńMali jest naprawdę śliczna, chociaż wolę taki pastelowy makijaż i za czerwonymi ustami nie przepadam, ale mimo to jest przepiękna ;)
A tak w ogóle to mam w pokoju taką samą podkładkę z psem :D
Miały być pastelowe ,ale nie wyszło nie są czerwone mam słaby aparat. Są bardziej malinowe .Może kiedyś się uda. Dziękuje ślicznie za odwiedzinki.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne mebelki i dodatki robisz :). Szczególnie podoba mi się sofa :)
OdpowiedzUsuń