niedziela, 27 września 2015

L&D

Witam. Dziś debiut Dorii. Nie wiem czy pamiętacie tą lale? Dorii, przeleżała rok w pudełku, w sumie
jej głowa bez mechanizmu. Taką ją kupiłam, mordkę bez oczek :( 

Aaaaa zapomniałam  Lotta ma już zmienione chipy na grafitowe od Marzenki i nowe white obitsu. Tak, więc skoro natural obitsu zostało wolne ... uparłam się i zrobiłam Dorii oczka z masy Fimo Soft. Oszlifowane i polakierowane gałki otrzymały chipy. Grafika chipów jest moja wydrukowana na foto papierze z użyciem  szkiełek po starych chipach, powstały całkiem fajne patrzałki. Teraz Dorii ma w końcu oczęta z których jestem zadowolona. Do niej jeśli chodzi o ciałko natural pasuję doskonale. W niedalekiej przyszłości będę szukała dla niej wiga, ale z całą pewnością czarnego. Nie mam pojęcia jaki będzie miał kształt. Tak więc wyszło całkiem nieoczekiwanie ,że jestem szczęśliwą posiadaczką dwóch nafochanych buziek Dorii i Lotty :). 






















niedziela, 20 września 2015

W zaciszu drzewa

Witam, jak co niektórzy wiedzą przez ostatni tydzień trochę chorowałam mimo to musiałam zrealizować swoje założenie, iż w każdy weekend pojawi się post.
 Dzisiaj z samego rana wybrałam się do parku, wszystko byłoby okej gdyby nie to, że jest zimno. A na sam koniec sesji zaczęło padać.
 Chciałabym się też pochwalić zmianą graficzną na blogu. Blog również dostał nową nazwę. Mam nadzieję, że nowy wygląd się wam spodoba Zapraszam do oglądania zdjęć ;)














Pozdrawiam

niedziela, 13 września 2015

Jesienne klimaty .

Witam ponownie . Chciałabym Wam pokazać parę zdjęć z sobotniego spaceru z rodzinką.
Tym razem więcej Lotta dostała apaszkę i już nie muszę,
aż tak drastycznie odrzucać fotek z powodu  szyjki :).
A więc zapraszam do obejrzenia mojej  Lotty. Rudzielca :) .












Wiem może zdjęcia są do siebie podobne powoli uczę się na nowo ustawiać . Po za tym nie umiałam się zdecydować .

Pozdrawiam.



czwartek, 10 września 2015

Plener

Pierwszy plener z przygodami . Pojechałam na rowerku do parku , gdzie jest wybudowane Centrum Dialogu. Mój dialog był całkiem ciekawy z panem ochroniarzem. Wyleciał jak oparzony z budynku i krzyczał ,że są kamery ,że wszystko widzi. No cóż stwierdziłam ,że nic takiego nie robię co pewnie widać skoro mnie obserwują i kamery mi nie przeszkadzają.
 Zaznaczę ,że teren nie jest ogrodzony nie ma zakazu wstępu ani fotografowania . Budynek jest umieszczony w centrum parku miejskiego. Są tam fontanny, niestety tego dnia wyłączone :( . Ludzie mogą tam sobie przy nich usiąść i nikt ich nie wygania .Nie raz się tam siedziało z rodzicami . Troszkę mnie to zdenerwowało powiedziałam , że zaraz sobie idę. Pan poszedł , ale filował zza szyby co chwila jak bym miała mu ukraść kamorki z wody.

Jak już widać Lotta znów inna.  Poszukiwania ciąg dalszy , ale póki co zostaje rudzielcem . Jak dla mnie jest śliczna . Zmienię jej oczka na grafitowe jeśli Marzenka będzie takie jeszcze miała .I  co ją jeszcze  czeka to zmiana obitsu , ponieważ większość zdjęć wykluczyłam ze względu na widoczność szyjki , która zdecydowanie odbiega od koloru twarzyczki. Będzie zamówione białe :) moje pierwsze w tym kolorze . Zawsze było naturalne . Jednak rudzielcowi pasuje blada buzia , przynajmniej tak mi się wydaje.













Pozdrawiam .



poniedziałek, 7 września 2015

Lotta i jeszcze raz Lotta ...

Szczerze mówiąc nie mogę się nią  nacieszyć . Dziś przyszły trampeczki dla młodej. Co jak co, ale nie wyobrażam sobie lali bez trampek. Mam też wiga od pewnej kochanej osóbki. Lotta jeszcze nie ma docelowego wiga... szukam.... . Fur zawsze będzie moim ulubionym , ale ten jest  z 10 kawałeczków uszyty . Nie mogła przecież łysa siedzieć :) . Czarne włoski wyjęte  prosto z koperty i lekko uczesane . Nie mogłam się powstrzymać by nie zrobić zdjęcia. Szczerze mówiąc nawet mi się w czarnych podoba czego się nie spodziewałam . Ogólny plan był taki , albo porządny fur czekoladowy , albo cieniowany średniej długości szary wig z grzyweczką . Sama teraz nie wiem :/ .
 Troszkę wolnego czasu jeszcze mam to też zapisuję swoje fotograficzne pamiątki . Później ,aż tak często pewnie nie będzie wpisu, ale skoro nauczyciele się jeszcze nie rozkręcili to czemu by nie korzystać . Szkoda tylko, że tutaj pada deszcz :(







Pozdrawiam Wszystkich.



niedziela, 6 września 2015

Lotta

I decyzja zapadła . Moja Dal będzie miała na imię Lotta :) .








Muszę znaleźć chwilę czasu by pozmieniać co nie co na blogu w jego wyglądzie . Troszkę go uaktualnić. Pozdrawia .

 Na koniec  mały Kulka  ( miał być dziewczynką )



sobota, 5 września 2015

Moja jeszcze bezimienna złośnica

Tak wróciłam i mimo ,że mnie tu nie było cały czas myślałam o swojej pasji. Minął prawie rok i w końcu u mnie w domu pojawiła się śliczna główka Dal Charlotte . Powoli dokonuję zmian na moją moją . Nie ma jeszcze imienia zastanawiam się.
Muszę jej jakieś ubranko sprawić bo młoda zaczyna się dąsać.



piątek, 4 września 2015

Dzień Dobry

Witam się z Wami z moją małą złośnicą.