poniedziałek, 31 marca 2014

Mój pierwszy repaint MH

Witam. . W końcu troszkę wolnego. Rekolecje :)))). Przed wczoraj wieczorem zaczęłam repaint mojej MH . Pierwsza pod zmywacz do paznokci poszła Emi .Bardzo długo zastanawiałam się czy w ogóle dam radę. Bałam się ,że ją popsuje. To przecież już nie obrysowanie oka. Czy doklejenie rzęs . Tu trzeba całą buziunie namalować i dać jej wyraz. Ja sama osobiście jestem strasznie zadowolona z efektów. 5 godzin pracy nie poszło na marnę. . Kredki akwarelowe , suche pastele i przede wszystkim farba akrylowa  bez nich nie ma takiego efektu.. Kredki nie dają mocnej barwy. Przynajmniej te moje. To zupełnie inna praca od malowania główek pod oczka heh. . Ponieważ jestem zadowolona na pewno następną będę robiła  Pink :P .Sali na końcu bo na to musi się zgodzić moja młodsza siostra. . Przecież to ona jej właścicielką.  Emi zostanie w swoich włoskach póki ma ładne . Pewnie kiedyś tam i włoskami się zajmę , ale nie teraz.

Tak więc o to mój pierwszy w życiu repaint MH mojej Emi.




Tu już pokryte glossem źrenice :)


Dziękuje ślicznie za odwiedzinki :))) Buziaki Gabi.

34 komentarze:

  1. Zadziwiasz mnie :) czego się nie podejmiesz to Ci świetnie wychodzi :) Bardzo ładnie teraz wygląda :) Repaint pierwsza klasa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Agnieszko ja lubię wyzwania już tak mam . Radość jest wielka jak Wam się podoba :) .

      Usuń
  2. Gabi! Śliczna ta Twoja Emi :) Tylko cud, miód i orzeszki :D
    Piękna jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. + zapraszam jutro na konkurs u mnie, można wygrać Furby, dla lalki!

      Usuń
    2. Oj to na pewno się zgłoszę :) . Fajnie, że Ci się podoba Emi . Nie fascynują mnie MH ale po repancie zawsze mi się marzyła.

      Usuń
  3. no przecież wiedziałam, że taki dzień nadejdzie i proszę :) wyszła super ! namalować oczy to spore wyzwanie, jak widać nie dla Ciebie, bo czego nie spróbujesz to efekt zadziwiający :) ile tam jeszcze talentu w Tobie tkwi to naprawdę zagadka :) zaskakujące jest to, jak te buzie zmieniają się po repaincie...to są juz zupełnie inne, charakterne lalki :) zdolna jestes niesamowicie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No rączki mnie swędziały :) musialam spróbować. Na klonach ciężko mi szło , więc wzięłam odrazu moją Emi bo pod presją lepiej mi idzie. Musiałam dobrze zrobić bo bym sobie nie darowała . Tak Anetko u mnie cisza to znaczy że coś mnie wciągnęło jak Ty mnie już znasz.

      Usuń
  4. Świetna robota :) Aż trudno uwierzyć, że to pierwszy raz! :) Jej buzia bardzo 'złagodniała', więc efekt uważam za bniezwykle udany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo za komentarz jest mi bardzo miło znając innych opinie.

      Usuń
  5. Świetnie ! Masz pewną rękę ( wymądrzam się ale moja Mama była artystą plastykiem ) :)
    Najgorszy jest ten pierwszy raz, a wyszedł pięknie - strach pomyśleć, co będzie dalej ;)
    HM-KI mają buzie z wdzięcznego tworzywa do malowania , czy usta utrwaliłaś lakierem ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Utrwalam usta Vernish Gloss chyba tak się to pisze bo etykietki na słoiczku już nie mam. Sprawdził się doskonale i jest tani i taki słoiczek starczy na wiele lal.

      Usuń
  6. Świetne wykonanie :)))
    ja swoim, po zmianie koloru oczek /używam tylko farb/ pociągam jeszcze lakierem
    bezbarwnym /oczy mają wtedy taki błysk ;-)/
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za radę ja się wlaśnie zastanawiałam czy nie pokryć oczek glossem teraz już wiem że to dobry pomysł był.

      Usuń
  7. O ja cież pierdzielę! Gabi, ja cię chyba kiedyś porwę i sobie zabiorę. Strzeż się. Cudowne. Piękne. Ja do tego talentu w ogóle nie mam, u mnie to wychodzi jakaś maskara. Twoje jest piękne! Od zawsze marzy mi się zrepaintowana monsterka. Chyba kiedyś kupię sobie jakąś tylko do tego celu i poproszę cię o pomalowanie :) O ile byłabyś chętna ;) Oczywiście zapłaciłabym za usługę :D Za takie repainty to ja mogę wymiotować kryształami albo pracować w kopalni żeby odpracować dług. Kłaniam się, skłądam pokłony. Chrystusie!!! Nie mogę uwierzyć, że to takie czadowe :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie ,że Ci zrobię :)))) . Ja też bardzo chciałam MH po repaincie bardzo. Bałam się jej ruszyć , ale jak przeglądałam grafiki w necie to zazdrość mnie zżerała i musiałam. I jestem strasznie zadowolona ,że to zrobiłam.

      Usuń
  8. Piękna jest, masz ogromny talent! c:

    Przepraszam, ale musiałam *kredki, nie kretki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczna i ma takie zmysłowe usteczka...Oj masz zdolności dziewczyno :)
    Ciekawa jestem moich Monsterek po powrocie, a to już niebawem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak usta wyszły strasznie zmysłowe , ale od momentu pokrycia ich glossem zrobiły się tak widoczne i nabrały barwy :O , ale podobają mi się pasują do niej .
      Twoje Monsterki to będą dziełami sztuki :)))) będą obłędne.

      Usuń
  10. Ale super! *.* Też muszę kiedyś spróbować coś zrepaintować, ale szkoda mi niszczyć monsterki mojej siostry. ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się właśnie dorwałam do siostry Monsterki :))) jest dość już zużyta jak by to ładnie określić. Więc jej się przyda odnowa łącznie z włosami :O

      Usuń
  11. To Twój PIERWSZY repaint monsterki?? Dziewczyno, wygląda jakbyś machała pędzlem i kredkami po monsterkowych mordkach od urodzenia :D Jest SUPER!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to był mój pierwszy repaint :) i jestem strasznie z niej dumna. I cieszę się że mi wyszła inaczej bym się załamała , że ją popsułam.

      Usuń
  12. ślicznie wyszła! szczególnie podobają mi się te różowiaste usta :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Usta mnie samą w fazie końcowej zaskoczyły jednak co nie które preparaty pięknie wydobywają kolor :)))

      Usuń
  13. Rewelacja :)
    Zamiast męczyć się następnym razem ze zmywaczem polecam kupić aceton kosmetyczny, na monsterkowych twarzach makijaż zmywa się niemal od razu. Uprzedzam jednak, że w przypadku plastiku dochodzi do stopienia :) tak więc trzeba uważać, żeby na ciałko nie machnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pomyślałam o tym w ogóle . Nie przypuszczałam ,że mnie coś pokusi na jej zrobienie. Nie mam ich zbyt wiele więc zmywacz da się znieść :))), ale dobrze wiedzieć, że jest coś co pomaga w zmywaniu buziaczka.

      Usuń
  14. Gabi , piękna Emi tylko potwierdza ,że jesteś ARTIST ;) Lale maja tak cudowne twarze ,że tylko pokazywać od podbródka po czoło ,,, ciekawe jak by prezentowały się w jakiś finezyjnych opaskach do włosów ? Pozdrawiam jak zawsze serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Te3resko ja w ogóle nie wiedziałam , że ona mi tak wyjdzie nawet nie byłam gotowa by ją ubrać . A że byłam strasznie zadowolona z mojej pracy musiałam oj tak to słowo pochwalić się co mi się udało.

      Usuń
  15. Gabi i co ja mam powiedzieć, wszystko już zostało powiedziane powyżej. Cudownie ci wyszła. Jesteś genialna. Urodziłaś się do tego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem Aniu przeczytałam tu wiele dobrych i strasznie miłych słów . I za nie bardzo dziękuje. Bardzo lubię pracować z lalkami sprawia mi to wiele radości , a jak wyjdzie ładnie to już w ogóle chodzę uśmiechnięta cały dzień.

      Usuń
  16. Repaint świetny! Śliczna buzia i takie malinowe usteczka :) Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten repaint wyszedł Ci wspaniale! Naprawdę, jestem pod wielkim wrażeniem. Masz mega talent do lalek i do wszystkiego, co z nimi związane. Nie powiem, zazdroszczę Ci tego, ale jednocześnie bardzo Cię podziwiam i uwielbiam Twojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  18. Zastanawiam się czy jest coś czemu nie zdołasz podołać?! ^^
    Jesteś do tego stworzona! ;-)

    OdpowiedzUsuń