Witam. . W końcu troszkę wolnego. Rekolecje :)))). Przed wczoraj wieczorem zaczęłam repaint mojej MH . Pierwsza pod zmywacz do paznokci poszła Emi .Bardzo długo zastanawiałam się czy w ogóle dam radę. Bałam się ,że ją popsuje. To przecież już nie obrysowanie oka. Czy doklejenie rzęs . Tu trzeba całą buziunie namalować i dać jej wyraz. Ja sama osobiście jestem strasznie zadowolona z efektów. 5 godzin pracy nie poszło na marnę. . Kredki akwarelowe , suche pastele i przede wszystkim farba akrylowa bez nich nie ma takiego efektu.. Kredki nie dają mocnej barwy. Przynajmniej te moje. To zupełnie inna praca od malowania główek pod oczka heh. . Ponieważ jestem zadowolona na pewno następną będę robiła Pink :P .Sali na końcu bo na to musi się zgodzić moja młodsza siostra. . Przecież to ona jej właścicielką. Emi zostanie w swoich włoskach póki ma ładne . Pewnie kiedyś tam i włoskami się zajmę , ale nie teraz.
Tak więc o to mój pierwszy w życiu repaint MH mojej Emi.
|
Tu już pokryte glossem źrenice :) |
Dziękuje ślicznie za odwiedzinki :))) Buziaki Gabi.
Zadziwiasz mnie :) czego się nie podejmiesz to Ci świetnie wychodzi :) Bardzo ładnie teraz wygląda :) Repaint pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńOj Agnieszko ja lubię wyzwania już tak mam . Radość jest wielka jak Wam się podoba :) .
UsuńGabi! Śliczna ta Twoja Emi :) Tylko cud, miód i orzeszki :D
OdpowiedzUsuńPiękna jest :)
+ zapraszam jutro na konkurs u mnie, można wygrać Furby, dla lalki!
UsuńOj to na pewno się zgłoszę :) . Fajnie, że Ci się podoba Emi . Nie fascynują mnie MH ale po repancie zawsze mi się marzyła.
Usuńno przecież wiedziałam, że taki dzień nadejdzie i proszę :) wyszła super ! namalować oczy to spore wyzwanie, jak widać nie dla Ciebie, bo czego nie spróbujesz to efekt zadziwiający :) ile tam jeszcze talentu w Tobie tkwi to naprawdę zagadka :) zaskakujące jest to, jak te buzie zmieniają się po repaincie...to są juz zupełnie inne, charakterne lalki :) zdolna jestes niesamowicie !
OdpowiedzUsuńNo rączki mnie swędziały :) musialam spróbować. Na klonach ciężko mi szło , więc wzięłam odrazu moją Emi bo pod presją lepiej mi idzie. Musiałam dobrze zrobić bo bym sobie nie darowała . Tak Anetko u mnie cisza to znaczy że coś mnie wciągnęło jak Ty mnie już znasz.
UsuńŚwietna robota :) Aż trudno uwierzyć, że to pierwszy raz! :) Jej buzia bardzo 'złagodniała', więc efekt uważam za bniezwykle udany :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo za komentarz jest mi bardzo miło znając innych opinie.
UsuńŚwietnie ! Masz pewną rękę ( wymądrzam się ale moja Mama była artystą plastykiem ) :)
OdpowiedzUsuńNajgorszy jest ten pierwszy raz, a wyszedł pięknie - strach pomyśleć, co będzie dalej ;)
HM-KI mają buzie z wdzięcznego tworzywa do malowania , czy usta utrwaliłaś lakierem ?
Utrwalam usta Vernish Gloss chyba tak się to pisze bo etykietki na słoiczku już nie mam. Sprawdził się doskonale i jest tani i taki słoiczek starczy na wiele lal.
UsuńŚwietne wykonanie :)))
OdpowiedzUsuńja swoim, po zmianie koloru oczek /używam tylko farb/ pociągam jeszcze lakierem
bezbarwnym /oczy mają wtedy taki błysk ;-)/
Pozdrawiam
Dziękuje za radę ja się wlaśnie zastanawiałam czy nie pokryć oczek glossem teraz już wiem że to dobry pomysł był.
UsuńO ja cież pierdzielę! Gabi, ja cię chyba kiedyś porwę i sobie zabiorę. Strzeż się. Cudowne. Piękne. Ja do tego talentu w ogóle nie mam, u mnie to wychodzi jakaś maskara. Twoje jest piękne! Od zawsze marzy mi się zrepaintowana monsterka. Chyba kiedyś kupię sobie jakąś tylko do tego celu i poproszę cię o pomalowanie :) O ile byłabyś chętna ;) Oczywiście zapłaciłabym za usługę :D Za takie repainty to ja mogę wymiotować kryształami albo pracować w kopalni żeby odpracować dług. Kłaniam się, skłądam pokłony. Chrystusie!!! Nie mogę uwierzyć, że to takie czadowe :O
OdpowiedzUsuńPewnie ,że Ci zrobię :)))) . Ja też bardzo chciałam MH po repaincie bardzo. Bałam się jej ruszyć , ale jak przeglądałam grafiki w necie to zazdrość mnie zżerała i musiałam. I jestem strasznie zadowolona ,że to zrobiłam.
UsuńPiękna jest, masz ogromny talent! c:
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale musiałam *kredki, nie kretki. ;)
Spoko literówka już poprawiłam.
UsuńŚliczna i ma takie zmysłowe usteczka...Oj masz zdolności dziewczyno :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem moich Monsterek po powrocie, a to już niebawem ;)
Tak usta wyszły strasznie zmysłowe , ale od momentu pokrycia ich glossem zrobiły się tak widoczne i nabrały barwy :O , ale podobają mi się pasują do niej .
UsuńTwoje Monsterki to będą dziełami sztuki :)))) będą obłędne.
Ale super! *.* Też muszę kiedyś spróbować coś zrepaintować, ale szkoda mi niszczyć monsterki mojej siostry. ;P
OdpowiedzUsuńJa się właśnie dorwałam do siostry Monsterki :))) jest dość już zużyta jak by to ładnie określić. Więc jej się przyda odnowa łącznie z włosami :O
UsuńTo Twój PIERWSZY repaint monsterki?? Dziewczyno, wygląda jakbyś machała pędzlem i kredkami po monsterkowych mordkach od urodzenia :D Jest SUPER!
OdpowiedzUsuńTak to był mój pierwszy repaint :) i jestem strasznie z niej dumna. I cieszę się że mi wyszła inaczej bym się załamała , że ją popsułam.
Usuńślicznie wyszła! szczególnie podobają mi się te różowiaste usta :D
OdpowiedzUsuńUsta mnie samą w fazie końcowej zaskoczyły jednak co nie które preparaty pięknie wydobywają kolor :)))
UsuńRewelacja :)
OdpowiedzUsuńZamiast męczyć się następnym razem ze zmywaczem polecam kupić aceton kosmetyczny, na monsterkowych twarzach makijaż zmywa się niemal od razu. Uprzedzam jednak, że w przypadku plastiku dochodzi do stopienia :) tak więc trzeba uważać, żeby na ciałko nie machnąć ;)
Nie pomyślałam o tym w ogóle . Nie przypuszczałam ,że mnie coś pokusi na jej zrobienie. Nie mam ich zbyt wiele więc zmywacz da się znieść :))), ale dobrze wiedzieć, że jest coś co pomaga w zmywaniu buziaczka.
UsuńGabi , piękna Emi tylko potwierdza ,że jesteś ARTIST ;) Lale maja tak cudowne twarze ,że tylko pokazywać od podbródka po czoło ,,, ciekawe jak by prezentowały się w jakiś finezyjnych opaskach do włosów ? Pozdrawiam jak zawsze serdecznie .
OdpowiedzUsuńPani Te3resko ja w ogóle nie wiedziałam , że ona mi tak wyjdzie nawet nie byłam gotowa by ją ubrać . A że byłam strasznie zadowolona z mojej pracy musiałam oj tak to słowo pochwalić się co mi się udało.
UsuńGabi i co ja mam powiedzieć, wszystko już zostało powiedziane powyżej. Cudownie ci wyszła. Jesteś genialna. Urodziłaś się do tego :D
OdpowiedzUsuńWiem Aniu przeczytałam tu wiele dobrych i strasznie miłych słów . I za nie bardzo dziękuje. Bardzo lubię pracować z lalkami sprawia mi to wiele radości , a jak wyjdzie ładnie to już w ogóle chodzę uśmiechnięta cały dzień.
UsuńRepaint świetny! Śliczna buzia i takie malinowe usteczka :) Brawo!
OdpowiedzUsuńTen repaint wyszedł Ci wspaniale! Naprawdę, jestem pod wielkim wrażeniem. Masz mega talent do lalek i do wszystkiego, co z nimi związane. Nie powiem, zazdroszczę Ci tego, ale jednocześnie bardzo Cię podziwiam i uwielbiam Twojego bloga.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czy jest coś czemu nie zdołasz podołać?! ^^
OdpowiedzUsuńJesteś do tego stworzona! ;-)