sobota, 15 lutego 2014

Wieczorową porą .

Już nie długo Zosieńka wraca do domku to przed ostatnia noc u Ani . Słodki łobuziak . Troszkę je podglądałam. Grzecznie ubrały się w piżamki i wieczór przysłonił ich pokoik swoja ciemnością .











Dobranoc :*
 

17 komentarzy:

  1. wow! jak pięknie zupełnie jakby były kochającymi się siostrami,emanuje od nich wspaniałe ciepełko -super fotki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się polubiły. Bardzo fajnie się z nimi pracuję. Chciałabym zakupić takiego maluszka, na razie szycie mnie przeraża strasznie nie radzę sobie.

      Usuń
  2. Rany jakie słodkie foty. Anulka chyba będzie bardzo tęsknić za maleństwem. I jakie mają piżamki, a te szlafmyce :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Ani szlafmyce brakło mi materialu. To też wyszedł pomysł na sepię. Nie widać kolorystyki choć te kwiatuszku są śliczne różowo niebieskie eh. Oj tak Ani będzie jej brakowało łobuza . Podziwiam Cię że tak Ci pięknie idzie szycie dla elfów. To jest strasznie trudne. Anula już niedługo będzie miała towarzystwo młodszą siostrę. :).

      Usuń
    2. Tak też jej ładnie :) Czekam na siostrzyczkę:)

      Usuń
  3. Zdjęcia są śliczne :3
    Mam nadzieję, że już niedługo zobaczymy tutaj młodszą siostrę Anuli :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam sepie a teraz przynajmniej imituje wieczór :). Dziękuje,że mnie odwiedzasz. Myślę,że Ania jeszcze z dwa tygodnie poczeka.

      Usuń
  4. Jakie słodkie. Zdjęcia bardzo ładne:) Dobranoc:):):))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ślicznie i oczywiście pozdrawiam bardzo cieplutko.

      Usuń
  5. będą miały dziewczyny co wspominać a Anula mnóstwo do opowiedzenia siostrze :) mam nadzieję, że jeszcze nie raz się odwiedzą, odległość to jak rzut beretem :) zdjęcia w sepi rzeczywiście sprawiają wrażenie wieczornych, fajny efekt :) piżamki odjazdowe, pościel zresztą też, a czapy przypomniały mi żwirka i muchomorka, bajkę mojego dzieciństwa :) nie powiem, bo troszkę się za Zosią stęskniłam :)
    buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zosia już w domu przy wielkim kochającym serduszku swojej Pani :) . Mam jednak nadzieję ,że będzie nas odwiedzać.W końcu nie jest nam potrzebna poczta na mały post zawsze może wpaść łobuzek.

      Usuń
  6. Jakie słodkie te laleczki i zdjęcia ! Aż się ciepło na sercu robi :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki mały pożegnalny pościk Zosi , ale myślę ,że jeszcze nie raz zagości u nas . Może i sprawię jej koleżankę w jej wieku :PPP. By nie było jej smutno i nudno . Wiadomo Ania starsza nie to samo co brzdąc.

      Usuń
  7. Słodziutkie dziewczynki, pewnie będą tęsknić :)
    Zapraszam do mnie :http://alakonda223.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń