Jak widać Dorii nie ma problemów z zadomowieniem się :))) |
Myślę ,że cel jaki sobie postawiłam żeby stworzyć delikatną, nieśmiała dziewczynkę mi się udał . Dziękuję Wam wszystkim za odwiedzinki. Teraz już w końcu będę miała więcej czasu na moje lale i bloga. Stopnie na koniec roku wyciągnięte do granic moich możliwości. Oceny poprawiają słabsze osoby więc nauczyciele za bardzo na mnie nie zwracają uwagi uffff :)))). Nie wiem jak to będzie na początku wakacji bo przecież wyprowadzka , ale myślę ,że nie będzie tak źle. Choć moi rodzice i ja jesteśmy troszkę przerażeni i wiadomo, że będzie sporo pracy i sprzątania . Ja jednak bardzo się cieszę.Zachęcam do obejrzenia pierwszej i drugiej części wydarzeń tygodnia.
Pozdrawiam Gabi.
Bardzo podobają mi się jej nowe oczka. Udało Ci się stworzyć z niej prawdziwą, urokliwą panieneczke.
OdpowiedzUsuńDorii to pomysł z pierwszej stylizacji Miki . Zapragnęłam mieć podobną do pierwszej wersji. Ponieważ Miki podoba mi się w furku z takim zadziornym charakterkiem to Dorii od Dotori chciałam by była słodka i nieśmiała .
UsuńPiękne oczka ^^
OdpowiedzUsuńPanna ma boskie słuchawki :D
happyhappy-doll.blogspot.com
Dziękuje ślicznie cieszę się ,że się podobają. Są nadlewane ręcznie żelem UV.
UsuńPodoba mi się w słuchawkach, jakoś tak XD A ostatnie zdjęcie takie nonszalanckie, super! :D
OdpowiedzUsuń:) ona tam się nie stresuje ,że jest nowa mega foch górą.
Usuńnajfajniejsze w tych ślepkach jest to,że zmieniają kolor pod wpływem światła :) Masz kolejną wspaniałą lalkę,którą stworzyłaś sama!
OdpowiedzUsuńDziękuje a najbardziej za ostanie słowa . Bardzo bardzo dziękuje .
UsuńŚliczna, ten wig do niej rewelacyjnie pasuje :)
OdpowiedzUsuńProszę bez tej Pani! Nie mam jeszcze trzydziestki, przez tą Panią czuję się stara ;p
Ręcznie, ręcznie, kwestia przyzwyczajenia, ale z chęcią zamieniłabym przyzwyczajenie na maszynę do
szycia ;)
Postanowiłam założyć zeszyt z wykrojami i tam będę umieszczać sobie odrysowane elementy :)
Tak jest :)))))))) bez Pani . Ja chowam te wykrojone odrysowane , ale tak chowam ,że później nie mogę znaleźć :P
UsuńPiękna jak każda twoja lala, oczu nie można oderwać i tylko pozazdrościć! Oczy to ma śliczne, fajnie, że się mienią ;) Słuchawki? :O Są świetne! :D
OdpowiedzUsuńSłuchawki nie wyszły tak jak chciałam , ale wiesz ja i modelina :PPPPPPP kiepskie połączenie.
UsuńBardzo udana sesyjka! Oczęta cudne!
OdpowiedzUsuńDziękuje :))
UsuńHuhuhu! Ślicznotka. Bardzo jej ładnie w tych chipach.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście niesamowite ma te oczy, na pierwszym zdjęciu wydają się brązowe, a na innych wyglądają jak zupełnie inne. Pięknie, mistrzostwo. ;3 Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńOczki ma rzeczywiście ładne. :) W ogóle makijaż świetnie wyszedł. Podziwiam Cię za cierpliwość. Pomalować lalę i to jeszcze tak ładnie, trzeba mieć talent. Ja to bym od razu ją zniszczyła. :P
OdpowiedzUsuńSłuchawki wcale nie są takie złe, fajnie wyglądają. :D
Fajne słuchawki! Bardzo mi się podobają. A Twoja nowa panna wygląda genialnie, makijaż jest śliczny - i faktycznie wygląda na taka nieśmiałą dziewczynkę.
OdpowiedzUsuńTak nieśmiała,ale coś mi się wydaje że drzemie w niej nie lada charakterek. Chyba coś ze stylizacji poprzedniej właścicielki w niej zostało. Cieszę sie,że mam drugą Dal. Bardzo.
Usuńnowe oczka bardzo mi do niej pasują, poprzednie były ciut za ciemne a ten zielony świetnie współgra z brązem włosków :) fryzurka tez lali bardzo pasuje, i choć jest nieśmiała to przynajmniej włoskami się wyróznia wśród gromadki :) piękne zdjęcia i pozy, na których plastik normalnie żyje i wygląda jak realna dziewczynka :) pewnie się powtórzę, ale strasznie mi się podoba cieniowanie twarzyczek w Twoim wydaniu :)
OdpowiedzUsuńAnetko co ja bym bez Ciebie zrobiła. Musicie wiedzieć,że to wlaśnie ona najbardziej mnie wspiera . Czasem nawet motywuje. Mam zabronione mówić nie umiem :). Cieniowania nadal się uczę. Tak jak z brwi już jestem.zadowolona i mnij więcej wiem o co biega tak jeszcze trenuje rzęsy dolne. W końcu i na nie znajdę sposób bo nie dają mi spokoju. Przy maluszkach to wychodzi ,ale jak już większa lala to mam problem i męczę je po parę razy :). Dziękuje Anetko.
UsuńKochana... podziwiam osoby z pasją!!!! Więc ty się do tego grona zaliczasz...
OdpowiedzUsuńPiekna!!!!!
Ściskam :):):):)
Ja też podziwiam takich ludzi. Ludzie z wnętrzem kreatywnym , a Ty tez taka jesteś :)). Pozdrawiam
UsuńTeraz przeczytałam wszystko o tym tygodniu :D Little Dal to po prostu mistrzostwo! Miki imDori są śliczne, uzupełniają się nawzajem. Słuchawki pierwsza klasa, w ogóle dodatki przy tej sesji. Takie ps., Dori to bodajże dał delorean :)
OdpowiedzUsuń*dal delorean! kocham moją autokorektę...
UsuńMam to samo ze słownikiem jak pisze z telefonu czasem śmieszne rzeczy wychodzą :). Dziękuje za odwiedzinki tak też mi się wydaje ,że to ta Dal .
UsuńKoedyś mi poprawiło "obitsu" na "naleciało" :D
UsuńWydaje mi się, że to delorean, bo Apple chyba właśnie deloreana zamawiała.
Piękne żyjesz ciuszki, cud, miód i orzeszki <3
Śliczne zdjęcia i słuchawki też <3
OdpowiedzUsuńSłuchawki takie pierwsze podejście , ale na zdjęcia się nadają.
Usuńwidzę że Karo *na łóżku* jest zmęczonaaaa,ja jestem strasznie zmęczona tym upałem......34 stopnie:/ale na szczęście jutro na baseeen:)))( z koleżankami)
OdpowiedzUsuńTak moje lale spędzają czas jak ja się nimi nie zajmuję :)))). Tak gorąco ja też basen ale szkolny mam .
UsuńPiękne te oczka ci wyszły :) Dorii bardzo pasują :) a widać, że bardzo swobodnie się w twoim domku czuje.
OdpowiedzUsuńNie cierpię przeprowadzek, zawsze są jakieś straty. Albo coś się uszkodzi, zbije, albo w magiczny sposób zniknie. Życzę ci, aby te wszystkie straszne rzeczy cię ominęły :)))
Daleko się nie przeprowadzam to mam nadzieje że nic nie zgubię po drodze . Pierwsza wędruje witryna z lalami :)))) .
UsuńJejku Dorii jest śliczna! Też jestem posiadaczką Dala. Z poprzednich komentarzy wiem, że słuchawki dla swojej panienki zrobiłaś sama. Czy pokażesz jak? Bo bardzo mi się podobają! Wiem późno komentarz! >.< A tak w ogóle masz śliczne panny!
OdpowiedzUsuń