Smutek zagościł w Naszym domu .W profilu napisałam , że kocham futrzaki , a zwłaszcza koty. Do soboty miałam ich dwoje . Moje kochane śliczności . Moja kochana Niunia jest za Tęczowym Mostem .Nagle i nie spodziewanie . FIP to straszna choroba i atakuję bez zapowiedzi . Miała zaledwie rok . Przygarnęłam ją z mama z fundacji niechcianych i porzuconych kotów. Była wspaniała księżniczką i otuchą na złe dni. Chciałabym Wam ją pokazać zasługuje by coś po niej zostało prócz miłości w Naszych serduszkach. Ktoś może powiedzieć to tylko kot. Dla Nas to członek rodziny. Chociaż tak mogę troszkę smutku wyrzucić z serducha dzieląc się tu na blogu.
A o to Niunia w towarzystwie swojego przyjaciela jemu też jest teraz smutno i szuka jej po domu :(
|
Moje małe maleństwo |
strasznie mi przykro :( była piękną kotką...teraz przynajmniej nie cierpi...wiem, jak to boli, kiedy odchodzi Twój czworonożny przyjaciel...w Twojej pamięci pozostanie jednak na zawsze
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Dziękuje
UsuńO tak mi przykro, jaka szkoda takiego pięknego kociaka. Też mam kotkę i wyobrażam sobie co musisz czuć. A tak swoją drogą w śród lalkarek jest wiele posiadaczek kotów...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCo pisać ;( Sama mam Kota mój ma 12 lat rasy norweski leśny nazywa się Norkot ., Nie wyobrażam sobie jak przyjdzie mi się z nim pożegnać ... wezmę urlop na smutek . Tęczowy Most ... tego określenia używa "Fundacja KOT Koty otoczone troską " zawsze daję tam 1% . Pozdrawiam w trudnej chwili ...
OdpowiedzUsuńWspółczuję... :( Na pewno teraz jej lepiej, nie musi cierpieć... :( Ogromne wyrazy współczucia i pozdrowienia...
OdpowiedzUsuńNatatek z kreatywnikreatorzy.bloog.pl