Muszę jej jakieś ubranko sprawić bo młoda zaczyna się dąsać.
sobota, 5 września 2015
Moja jeszcze bezimienna złośnica
Tak wróciłam i mimo ,że mnie tu nie było cały czas myślałam o swojej pasji. Minął prawie rok i w końcu u mnie w domu pojawiła się śliczna główka Dal Charlotte . Powoli dokonuję zmian na moją moją . Nie ma jeszcze imienia zastanawiam się.
Muszę jej jakieś ubranko sprawić bo młoda zaczyna się dąsać.
Muszę jej jakieś ubranko sprawić bo młoda zaczyna się dąsać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudna ^^ Cieszę się że do nas wracasz ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłaś :) sliczna ta Twoja nowa lokatorka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Oczywiście cudowna! Ogromna radość, że wracasz!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńWitaj Gabrysiu :) Miło znów Cię widzieć, fajnie, że wróciłaś :)))
OdpowiedzUsuńA złośnica urocza, na pewno dostanie właściwe imię )
Pozdrawiam serdecznie :)))
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Wróciłam bo bardzo tęskniłam za czymś co lubię robić. Nie znalazłam równie miłego zajęcia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSłodziutka ta twoja złośnica! ;-**
OdpowiedzUsuńWitaj Gabrysiu :) Miło Cię znowu widzieć wśród lalkowo zakręconych :) Foszek ma cudowne spojrzenie, powoli nabiera tego właściwego "mojego mojego" wyglądu. No i dobrze, że ma już imię :) Rozpieszczaj ją ile się da!
OdpowiedzUsuńWitam Cię serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńcharakterne dziewczę!
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś te piąstki
rozluźni...
Hi już znalazłam dłonie. Miałam mały problem gdzieś się schowały.
UsuńGabi! Wróciłaś! Bardzo się cieszę.
OdpowiedzUsuńPiękna lala!
Tak i bardzo się z tego cieszę, że znów mogę to robić. Jest mi bardzo , że tak wiele lalkarek mnie miło wita. Dziękuję.
Usuń