Witam. Dziś debiut Dorii. Nie wiem czy pamiętacie tą lale? Dorii, przeleżała rok w pudełku, w sumie
jej głowa bez mechanizmu. Taką ją kupiłam, mordkę bez oczek :(
Aaaaa zapomniałam Lotta ma już zmienione chipy na grafitowe od Marzenki i nowe white obitsu. Tak, więc skoro natural obitsu zostało wolne ... uparłam się i zrobiłam Dorii oczka z masy Fimo Soft. Oszlifowane i polakierowane gałki otrzymały chipy. Grafika chipów jest moja wydrukowana na foto papierze z użyciem szkiełek po starych chipach, powstały całkiem fajne patrzałki. Teraz Dorii ma w końcu oczęta z których jestem zadowolona. Do niej jeśli chodzi o ciałko natural pasuję doskonale. W niedalekiej przyszłości będę szukała dla niej wiga, ale z całą pewnością czarnego. Nie mam pojęcia jaki będzie miał kształt. Tak więc wyszło całkiem nieoczekiwanie ,że jestem szczęśliwą posiadaczką dwóch nafochanych buziek Dorii i Lotty :).